15 marca 2016

Katalog FLEUR z 1986 roku

Kiedyś ta książeczka to była magia! Każde ujęcie, detal garderoby i akcesoria wprawiały
w zachwyt.
Teraz zachwyca mnie to, że ten katalożek zachował się w moim kartonie z lalkami :-)






Jeśli dobrze pamiętam to za tę lalkę dałabym się pokroić, a i teraz byłaby na pierwszym miejscu gdyby istniała szansa na uzupełnienie kolekcji :-)

2 komentarze:

  1. Wspomnienia z dzieciństwa odkrywane na nowo smakują inaczej, ale są równie przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam ten katalog! Choć już nie pamiętam co się z nim stało...
    Na pewno obrazek z Fleur na kucyku, chyba wycięty z pudełka, miałam oprawiony w ramki. Wisiał nad drzwiami w pokoju... :) Moją pierwszą Fleur mam oczywiście do dzisiaj :))))

    OdpowiedzUsuń