Ostatnimi czasy Jolina cieszy się moją wielką sympatią.
Szkoda, że tych lalek Zapfa nie można teraz dostać w Polsce. Chętnie przygarnęłabym bowiem Zapf Disney Little Princess - Bellę lub Śnieżkę z 2012 r.
A na razie, póki co to Jolina Ballerina korzysta ze wszystkich przywilejów maszyny do szycia zyskując kolejne wdzianka.
Sukieneczka ma fason baby doll. Materiał w goździki ma sam z siebie wartość historyczną, bo upolowany był
w latach 80. Przeczekał cierpliwie w szafach do teraz :-)
Bluzeczka ma wszytą na przodzie plisowaną wstążkę w kwiatki.
Na wszystkich zdjęciach lalka stoi samodzielnie, żadnych trików z podpórkami!
Dane techniczne: biała, granatowa i niebieska bawełna; wstążka poliestrowa.
Uroczy maluch. Ja od jakiegoś czasu poszukuję Arielki z Zapf.
OdpowiedzUsuńAleż urocza panienka! A te ubranka - super!
OdpowiedzUsuńwidziano i kupowano jolinki w SH...
OdpowiedzUsuń