Dopiero teraz publikuję nowy komplet Sweetie, uszyty przed lutowym spotkaniem lalkowym w Poznaniu.
Do neutralnej beżowej sukienki doszyłam kamizelkę z futra
i dużą shopperkę.
Futerko to recycling kołnierza zimowej kurtki.
Przy szyciu skorzystałam z wykroju płaszcza.
Wyjątkowo nie uszyłam kamizelki na maszynie, tylko ręcznie.
Do torby przyszyłam pasek z ekoskóki z kolorze ciemnoczekoladowym. Torba ma dużą zewnętrzną kieszeń - mój ideał do przechowywania książkogazety czytanej
w tramwajoautobusie - tu mikoskopijna Gazeta :-)
Polubiłam Sweetie w tonacji beżowo-brązowej.
Aby zbliżyć lalkę do ideału Midge przyprawiłam jej piegi. Pomimo zastosowania ostrej, cieniutkiej wykałaczki są one dalekie od mattelowskiego fabrycznego muśnięcia
(w porównaniu z Midge z Dream of House).
Mimo to je zostawię. Chciałam piegi ... to je mam!
dla miłośniczki słowa drukowanego -
OdpowiedzUsuńtaka torba to cudowna cudowność!